Kvety a hory 2022

11 – 19 czerwca

Na łąkach i w wąwozach

Tradycyjne Kvety a Hory były w tym roku dłuższe niż zazwyczaj i zaprowadziły nas aż w rumuńskie Karpaty. Naszym celem były parki narodowe Cheile Bicazului-Hasmas i Ceahlau położone w Wewnętrznych Karpatach Wschodnich, na historycznej granicy między Siedmiogrodem a Mołdawią. To kawał drogi z Krakowa, toteż po dwa dni zabrał nam sam dojazd i powrót.

Pierwszego dnia przyjechaliśmy do Oradei późnym popołudniem, ale było jeszcze dość czasu na spacery po tym uroczym mieście, które z każdym rokiem jest bardziej zadbane. Drugi odcinek przejazdu urozmaiciliśmy sobie zwiedzeniem kopalni soli w Turdzie. Chociaż jest tam trochę atmosfery lunaparku, to jednak ogromne komory wydrążone we wnętrzu górotworu robią potężne wrażenie. Wieczorem zajechaliśmy do hotelu w pobliżu Lacu Rosu, gdzie mieliśmy zamówione trzy kolejne noclegi. Na pierwszą wycieczkę wyszliśmy wprost z hotelu, aby szlakiem czerwonego trójkąta, przez las i cudne polany, osiągnąć punk widokowy (1378 m) nad przepaściami Piatra Ghilcos. Zamontowano tam niedawno mały schron, który w zamyśle ma chyba służyć celom ratunkowym, bo klucze do niego ma Salvamont. W dół schodziliśmy szlakiem niebieskiej kropy, tym razem pod urwiskami, w kierunku Culmea lui Paleu (faktycznie jest to siodło, 1241 m), mijając pełne kwiatów polany i płaty lasu. Podczas marszu jednym z leśnych odcinków napotkaliśmy świeże tropy niedźwiedzia. Nad Lacu Rosu chcieliśmy zejść wzdłuż małego potoku, widoczną na mapie drogą, jednak nie udało się jej znaleźć w terenie. Trzeba więc było znowu osiągnąć szlak pod skałą i nim schodzić. Już na końcowym odcinku złapała nas burza z rzęsistym deszczem. W parku Bicazului-Hasmas spędziliśmy też następny dzień. Tym razem zjechaliśmy w głąb wąwozu do ujścia potoku Bicajel i rozpoczęliśmy podejście boczną doliną. Szlak, dawniej zdewastowany, został ostatnio odnowiony i wyposażony w 2 nowe wiszące mostki. Zwłaszcza wyższy z nich, przerzucony wysoko nad doliną , robi spore wrażenie. Wchodzili nań tylko ochotnicy, gdyż nasz szlak tylko biegł w pobliżu. Po wyjściu z lasu wędrowaliśmy znowu wspaniałymi łąkami, na których ciągle jeszcze prowadzi się ekstensywną gospodarkę, dzięki czemu ani nie zarastają, ani nie tracą swojej różnorodności. Potok Bicajel znowu zagrodził nam drogę, tym razem pokonaliśmy go w bród. Kierowaliśmy się na Piatra Poieni (1125 m) skąd można zajrzeć w otchłań Wąwozu Bicaz. Też umocowano tam taki domek, tym razem mogliśmy jednak wejść do środka, ponieważ Paweł załatwił klucz u spotkanych po drodze ratowników Salvamontu.

Do kolejnego parku – Ceahlau – pojechaliśmy okrężną drogą, poświęcając dzień na zwiedzanie. Najpierw przystanek w Bicaz, gdzie internowany był prezydent Mościcki, potem monastyry Pangarati i Bistrica, potem to, co zachowało się ze starówki w Piatra Neamt i znowu dwa monastyry: Varatec i Agapia. Ten ostatni to prawdziwe klasztorne miasteczko, w którym przebywa ok. 400 mniszek. Późnym popołudniem stanęliśmy w wypoczynkowej miejscowości Durau, położonej na wysokości 700 – 800 m n.p.m., na północnych stokach masywu Ceahlau. Naszą kwaterą był hotel zbudowany jeszcze w czasach komunistycznych, co przejawiało się np. w osobliwym wystroju sali jadalnej. Przez góry przebiega niedawno wyremontowana droga asfaltowa, która jednak z niewiadomych przyczyn jest fizycznie (brama) zamknięta dla większych pojazdów. Aby podjechać na przełęcz Lutul Rosu (1015 m) i ułatwić sobie dostęp do centralnego płaskowyżu, wynajęliśmy miejscowy transport. Z przełęczy podeszliśmy do Cabana Dochia (1790 m), a potem przekraczając płaskowyż zeszliśmy stromym zboczem w kierunku Durau, obok wodospadu Duruitoarea. Końcowy odcinek, który na mapie wydawał się zupełnie bezproblemowy, w terenie prowadził przez kilka głębokich parowów, których pokonywanie było dość uciążliwe. Trudy wynagradzał widok prawdziwie królewskiego lasu, przez który prowadziła ścieżka.

Po tej forsownej wycieczce, kolejną zrobiliśmy ulgową – do schroniska (raczej drogiego hotelu) Fantanele (1220 m), skąd część grupy zeszła już innym szlakiem do Durau, a część kontynuowała jeszcze wycieczkę aż do skały Caciula Dorobantului (ok. 1580 m). Tylko Tomek pobiegł wyżej i zdobył szczyt Toaki (1900 m), ratując honor ekipy.

Nadszedł czas dwudniowego powrotu. Pierwszy etap – do Satu Mare urozmaiciliśmy trzema punktami krajoznawczymi: kasztelem Kemeny, po którym oprowadzał jego węgierski właściciel, romańskim kościołem w Herinie i wpisanym na listę UNESCO drewnianym kościółkiem w Rogoz. Ostatni dzień, to była już tylko jazda do Krakowa. Na szczęście nie było poważniejszych utrudnień na drodze i wszyscy zainteresowani zdążyli na swoje pociągi.

Komentarze, uwagi, zapytania... mile widziane

Galeria

Obejrzyj relacje z innych wycieczek

Ziemia Sandomierska 2017

Reunion 2017. W tym roku spotkaliśmy się w ośrodku Lotnik, położonym w lasach, blisko Staszowa. Reunion był krótki, dwudniowy. W...

Więcej

Wielkopolska 2018

Wielkopolska, Wielkopolska… VI wycieczka wielkanocna zaprowadziła nad Wartę i Barycz. Wyjechaliśmy jak zwykle w poświąteczną środę obierając kierunek na Zaniemyśl...

Więcej

Armenia 2018

Przesilenie w Armenii. Już na parę tygodni przed naszym wyjazdem zaczęły dochodzić z Armenii wiadomości o narastającym konflikcie politycznym, nie...

Więcej

Istria 2018

Istria Tegoroczny wyjazd majowy na Istrię był absolutnym wyjątkiem, gdyż odbył się bez udziału Piotra, bez jego krajoznawczych gawęd… Opiekę...

Więcej

Kvety a hory 2018

W Górach Kremnickich. Kvety 2018 były raczej tradycyjne – na Słowacji i od środy wieczór do niedzieli. Wyjazd z Krakowa...

Więcej

Chiny 2018

W krainie łagodnych smoków. Wycieczka do Chin była jak na razie najdalszą i najbardziej egzotyczną ze wszystkich klubowych wyjazdów. Oczywiście...

Więcej

Sulejów 2018

Reunion w nietypowym czasie. Ponieważ 11 listopada przypadał w tym roku w niedzielę, to wydawało mi się sprytne przenieść go...

Więcej

Sycylia 2019

Nad Źródłem Aretuzy. Nasza podróż na Sycylię i do Neapolu osnuta była wokół czterech tematów: zjawisk wulkanicznych – jako motywu...

Więcej

Ukraina 2019

Na zielonej Ukrainie. W tym roku tradycyjna wycieczka w okresie Bożego Ciała była i dłuższa, i w bardziej odległe strony....

Więcej

Bawaria 2019

Malownicza Bawaria. W kameralnej, kilkunastoosobowej grupie wyruszyliśmy pod koniec sierpnia na wycieczkę krajoznawczą do Bawarii. Pierwszym etapem był przejazd w...

Więcej

Reunion 2019

Reunion nad Wartą. Bazą tegorocznego zjazdu towarzysko-krajoznawczego był, położony w lesie, harcerski ośrodek „Nadwarciański Gród” w Załęczańskim Parku Krajobrazowym. Zbudowany...

Więcej

Pogórze Przemyskie 2020

W karpackiej puszczy. Od 30 lat trwają starania o utworzenie Turnickiego Parku Narodowego, na ostatnim fragmencie Pogórza Karpackiego, który zachował...

Więcej

Karkonosze 2020

Zamiast Gór Pindos Karkonosze. W pierwszej połowie września mieliśmy wędrować po greckich górach Pindos, a wylądowaliśmy w rodzimych Karkonoszach. I,...

Więcej

Kvety a hory 2021

Cztery w jednym. Zaraza spowodowała, że musieliśmy odwołać kolejno: reunion, wycieczkę wielkanocną i pierwszomajową. Dopiero w terminie Kvetów wyjazd mógł...

Więcej

Podlasie 2021

Jesienny urok Podlasia. rognoza pogody nie była zachęcająca, trzeba też było zrezygnować z Białowieży i tatarskiego szlaku. Nic to –...

Więcej

Beskid Śląski 2021

Reunion w Beskidzie Śląskim. Przymierzaliśmy się do tego kierunku już rok wcześniej, ale pandemia pomieszała nam szyki. W końcu się...

Więcej

Holandia 2022

Tulipanomania. Wycieczkę na tulipany, do czarodziejskiego ogrodu Keukenhof w Holandii planowaliśmy już w 2019 roku, ale wybuch pandemii to uniemożliwił....

Więcej

Kvety a hory 2022

Na łąkach i w wąwozach. Tradycyjne Kvety a Hory były w tym roku dłuższe niż zazwyczaj i zaprowadziły nas aż...

Więcej

Inflanty 2022

Na Łotwie i w Estonii. Zwiedzać dawne Inflanty pojechaliśmy kameralną, 15 osobową grupą. Podróżowanie w tak małym gronie miało m.in....

Więcej

Peloponez 2022

Wycieczka w głąb dziejów. Gdzie można zobaczyć materialne świadectwa z epoki homeryckich bohaterów? Zmagań, o których pisali Herodot i Tukidydes?...

Więcej

Beskid Niski 2022

Beskid niski, ale rozległy. Bazą tegorocznego Reunionu był gościniec w Chyrowej, niewielkiej wsi w Beskidzie Niskim, kilkanaście kilometrów od Dukli....

Więcej

Cypr 2023

Cypryjskie rozmaitości. Końcówkę marca spędziliśmy w tym roku na Cyprze. Do Larnaki uczestnicy (35 osób) przylecieli w niedzielę trzema różnymi...

Więcej

Pomorze Zachodnie 2023

Na Pomorzu Zachodnim. Wycieczka wielkanocna anno 2023 rozpoczęła się w Poznaniu dokąd uczestnicy zjechali się koleją, a Ania nawet przyleciała...

Więcej

Delta Dunaju 2023

Wyprawa na Deltę Dunaju. W tym roku wreszcie udało się zrealizować zapowiadaną już od kilku lat wycieczkę na Deltę Dunaju....

Więcej

Madera 2023

Na wyspie wiecznej wiosny. Niewielka Madera to wyspa zachwycająca niezwykle dynamicznym krajobrazem, bujną roślinnością, obfitością kwiatów i malowniczymi miejscowościami. Wybraliśmy...

Więcej

Góry Opawskie 2023

Reunion w Jarnołtówku. Tegoroczny Reunion zaplanowaliśmy na terenie parku krajobrazowego malowniczych Gór Opawskich – w położonym na zboczu Biskupiej Kopy...

Więcej

Malta 2024

Na zielonej Malcie. Wybraliśmy się na Maltę pod koniec lutego, licząc na to, że zastaniemy tam wiosnę. Rzeczywiście, wyspa była...

Więcej

Łuk Mużakowa 2024

Wycieczka Wielkanocna. Zasadniczym celem wycieczki był Łuk Mużakowa, ciekawa, polodowcowa forma geomorfologiczna położona na terenie Łużyc, po obu stronach granicy,...

Więcej

Kvety a hory 2024

W dolinie środkowego Wagu. Tegoroczne Kvety, prawdopodobnie 19 z kolei, odbyły się jak zazwyczaj na Słowacji, a dokładniej w górach...

Więcej

Pireneje 2024

Pireneje, Pireneje! Wcześniej, podczas naszych klubowych wycieczek nie byliśmy nigdy w Pirenejach, był zatem najwyższy czas aby to nadrobić. 1...

Więcej

Kazimierz Dolny 2024

W miasteczku dwóch księżyców. W mglisty i zimny piątek 8 listopada różnymi drogami podążaliśmy do Kazimierza Dolnego, aby spotkać się...

Więcej
Scroll to Top