Dolny Śląsk 2013
3 – 7 kwietnia
W krainie złota, agatów i wygasłych wulkanów
Pomysł był taki: skoro Wielkanoc jest tego roku bardzo wcześnie, to na wycieczkę po-wielkanocną trzeba jechać tam, gdzie jest stosunkowo najcieplej – czyli na Dolny Śląsk, tam pewnie będzie już wiosna….. Pogoda nieźle z nas zadrwiła, cały czas panowały zimowe warunki.
W takiej aurze, z posypującym śniegiem, pojechaliśmy najpierw do Strzegomia, gdzie stoi monumentalny, kamienny kościół św. św. Piotra i Pawła, a następnie do Jawora – obejrzeć miasteczko, a zwłaszcza Kościół Pokoju, wpisany na listę UNESCO. Potem przez Świerzawę (romańsko/gotycki kościół) dotarliśmy do Łupek k. Wlenia, gdzie znajdowała się nasza kwatera – w sympatycznym i całkiem komfortowym schronisku młodzieżowym, wyposażonym także w salę z kominkiem – gdzie mogliśmy wieczorem pośpiewać przy Krzyśkowej gitarze. W drugim dniu zwiedziliśmy Lwówek Śląski wraz z pobliskimi skałami (piaskowce) zwanymi, nie bez przesady, Szwajcarią Lwówecką. W Lwówku chcieliśmy zobaczyć salę, w której koncertowali wybitni artyści – sali w dawnym kształcie już nie ma – ale za to o losie budynku i miasta opowiedział nam p. Starosta. Skarbem Lwówka, którego bogactwo wynikało z wydobycia złota, jest wspaniały ratusz. Niestety historyczna zabudowa, zniszczona w czasie – i po wojnie, została zastąpiona bezstylowymi budynkami. Kolejnym punktem wycieczki był Zamek Czocha, a potem najstarsze polskie drzewo – cis w Henrykowie Lubańskim, mający ok. 1300 lat! Zwiedzanie zakończyliśmy w Lubomierzu, jednym z niewielu dolnośląskich miasteczek, które nie zostały dotkliwie zniszczone w czasie wojny.
Trzeci dzień – to była wycieczka geoturystyczna, pod przewodnictwem p. Edwarda Wiśniewskiego z Zarządu Parku Krajobrazowego „Chełmy”. Obejrzeliśmy najpierw, zagrożony planami eksploatacji bazaltu, rezerwat Wilcza Góra, następnie zabytki związane z górnictwem miedzi, Wąwóz Myśliborski z ciekawymi odsłonięciami (lawy pukliste, zieleńce) oraz cios słupowy w porfirach – tzw. Organy Wielisławskie. Nasz Przewodnik mówił jednak nie tylko o geologii – dowiedzieliśmy się bardzo dużo o skomplikowanej historii Dolnego Śląska i jego współczesnych problemach. Trasę zakończył posiłek w Złotoryi, w sympatycznej restauracji, też poleconej przez p. Wiśniewskiego.
Dzień czwarty – wreszcie więcej chodzenia niż jeżdżenia! Najpierw wycieczka wzdłuż brzegów Jeziora Pilchowickiego – od zabytkowej zapory w Pilchowicach, do zabytkowej zapory we Wrzeszczynie. Potem zwiedzanie Wieży Książęcej w Siedlęcinie, z bardzo rzadkimi średniowiecznymi malowidłami o tematyce arturiańskiej (przypomniał się zamek Runkelstein koło Bolzano – patrz wycieczka Dolomity 2012) i znowu w góry! Podzieliliśmy się na trzy zespoły szturmowe: jeden zdobył Skopiec (724 m), najwyższy szczyt Gór Kaczawskich, drugi Okole (714 m) z malowniczymi skałkami, a trzeci zaatakował …. bar w Chrośnicy!
Wracając do Łupek zboczyliśmy nieco, aby zobaczyć Dom Gwarków w Jeżowie Sudeckim, najstarszy drewniany budynek (bud.1601) na Dolnym Śląsku – smętny widok i skandal! Użytkowany jako szopa, Dom Gwarków chyli się ku upadkowi.
Dopiero ostatniego dnia wycieczki, kiedy już trzeba było wracać, zobaczyliśmy niebieskie niebo i słońce. Obejrzelismy jeszcze zabytki na Górze Zamkowej we Wleniu, wspięli się na bazaltowy stożek Ostrzycy Proboszczowickiej (rdzeń wulkanu) i odwiedzili sanktuarium na Górze św. Anny.
Chociaż nie znaleźliśmy złota, a agaty widzieliśmy tylko w muzeum, wycieczka była bardzo ciekawa, chociaż obok wrażeń pozytywnych, dostarczyła także bardzo smutnych refleksji na temat biedy i niszczenia zabytków kultury na Dolnym Śląsku.
Komentarze, uwagi, zapytania... mile widziane
Galeria
Obejrzyj relacje z innych wycieczek
Na Włoskiej Riwierze. W naszych wycieczkach do Włoch przyszła kolej na Ligurię, jeden z najmniejszych z regionów Italii, ale za...
Kvety w Wielkiej Fatrze. Tegoroczne (nie wiadomo dokładnie, które z kolei) KVETY a HORY odbywały się w Wielkiej Fatrze na...
Gran Paradiso po 30 latach. 30 lat temu zorganizowałem wyjazd do Parku Narodowego Gran Paradiso dla grupy koleżanek i kolegów...
Reunion 2017. W tym roku spotkaliśmy się w ośrodku Lotnik, położonym w lasach, blisko Staszowa. Reunion był krótki, dwudniowy. W...
Wielkopolska, Wielkopolska… VI wycieczka wielkanocna zaprowadziła nad Wartę i Barycz. Wyjechaliśmy jak zwykle w poświąteczną środę obierając kierunek na Zaniemyśl...
Przesilenie w Armenii. Już na parę tygodni przed naszym wyjazdem zaczęły dochodzić z Armenii wiadomości o narastającym konflikcie politycznym, nie...
Istria Tegoroczny wyjazd majowy na Istrię był absolutnym wyjątkiem, gdyż odbył się bez udziału Piotra, bez jego krajoznawczych gawęd… Opiekę...
W Górach Kremnickich. Kvety 2018 były raczej tradycyjne – na Słowacji i od środy wieczór do niedzieli. Wyjazd z Krakowa...
W krainie łagodnych smoków. Wycieczka do Chin była jak na razie najdalszą i najbardziej egzotyczną ze wszystkich klubowych wyjazdów. Oczywiście...
Reunion w nietypowym czasie. Ponieważ 11 listopada przypadał w tym roku w niedzielę, to wydawało mi się sprytne przenieść go...
Nad Źródłem Aretuzy. Nasza podróż na Sycylię i do Neapolu osnuta była wokół czterech tematów: zjawisk wulkanicznych – jako motywu...
Na zielonej Ukrainie. W tym roku tradycyjna wycieczka w okresie Bożego Ciała była i dłuższa, i w bardziej odległe strony....
Malownicza Bawaria. W kameralnej, kilkunastoosobowej grupie wyruszyliśmy pod koniec sierpnia na wycieczkę krajoznawczą do Bawarii. Pierwszym etapem był przejazd w...
Reunion nad Wartą. Bazą tegorocznego zjazdu towarzysko-krajoznawczego był, położony w lesie, harcerski ośrodek „Nadwarciański Gród” w Załęczańskim Parku Krajobrazowym. Zbudowany...
W karpackiej puszczy. Od 30 lat trwają starania o utworzenie Turnickiego Parku Narodowego, na ostatnim fragmencie Pogórza Karpackiego, który zachował...
Zamiast Gór Pindos Karkonosze. W pierwszej połowie września mieliśmy wędrować po greckich górach Pindos, a wylądowaliśmy w rodzimych Karkonoszach. I,...
Cztery w jednym. Zaraza spowodowała, że musieliśmy odwołać kolejno: reunion, wycieczkę wielkanocną i pierwszomajową. Dopiero w terminie Kvetów wyjazd mógł...
Jesienny urok Podlasia. Prognoza pogody nie była zachęcająca, trzeba też było zrezygnować z Białowieży i tatarskiego szlaku. Nic to –...
Reunion w Beskidzie Śląskim. Przymierzaliśmy się do tego kierunku już rok wcześniej, ale pandemia pomieszała nam szyki. W końcu się...
Tulipanomania. Wycieczkę na tulipany, do czarodziejskiego ogrodu Keukenhof w Holandii planowaliśmy już w 2019 roku, ale wybuch pandemii to uniemożliwił....
Na łąkach i w wąwozach. Tradycyjne Kvety a Hory były w tym roku dłuższe niż zazwyczaj i zaprowadziły nas aż...
Na Łotwie i w Estonii. Zwiedzać dawne Inflanty pojechaliśmy kameralną, 15 osobową grupą. Podróżowanie w tak małym gronie miało m.in....
Wycieczka w głąb dziejów. Gdzie można zobaczyć materialne świadectwa z epoki homeryckich bohaterów? Zmagań, o których pisali Herodot i Tukidydes?...
Beskid niski, ale rozległy. Bazą tegorocznego Reunionu był gościniec w Chyrowej, niewielkiej wsi w Beskidzie Niskim, kilkanaście kilometrów od Dukli....
Na Pomorzu Zachodnim. Wycieczka wielkanocna anno 2023 rozpoczęła się w Poznaniu dokąd uczestnicy zjechali się koleją, a Ania nawet przyleciała...
Wyprawa na Deltę Dunaju. W tym roku wreszcie udało się zrealizować zapowiadaną już od kilku lat wycieczkę na Deltę Dunaju....
Na wyspie wiecznej wiosny. Niewielka Madera to wyspa zachwycająca niezwykle dynamicznym krajobrazem, bujną roślinnością, obfitością kwiatów i malowniczymi miejscowościami. Wybraliśmy...
Reunion w Jarnołtówku. Tegoroczny Reunion zaplanowaliśmy na terenie parku krajobrazowego malowniczych Gór Opawskich – w położonym na zboczu Biskupiej Kopy...
Na zielonej Malcie. Wybraliśmy się na Maltę pod koniec lutego, licząc na to, że zastaniemy tam wiosnę. Rzeczywiście, wyspa była...
Wycieczka Wielkanocna. Zasadniczym celem wycieczki był Łuk Mużakowa, ciekawa, polodowcowa forma geomorfologiczna położona na terenie Łużyc, po obu stronach granicy,...
W dolinie środkowego Wagu. Tegoroczne Kvety, prawdopodobnie 19 z kolei, odbyły się jak zazwyczaj na Słowacji, a dokładniej w górach...
Pireneje, Pireneje! Wcześniej, podczas naszych klubowych wycieczek nie byliśmy nigdy w Pirenejach, był zatem najwyższy czas aby to nadrobić. 1...
W miasteczku dwóch księżyców. W mglisty i zimny piątek 8 listopada różnymi drogami podążaliśmy do Kazimierza Dolnego, aby spotkać się...