Kazimierz Dolny 2024
8 – 11 listopada
W miasteczku dwóch księżyców
W mglisty i zimny piątek 8 listopada różnymi drogami podążaliśmy do Kazimierza Dolnego, aby spotkać się w ośrodku wypoczynkowym należącym do stowarzyszenia dziennikarzy, położonym malowniczo ponad miasteczkiem, wśród starych drzew. W sumie w naszym dorocznym spotkaniu wzięło udział blisko 50 osób.
Sobotnią wędrówkę rozpoczęliśmy od zwiedzania położonego po sąsiedzku domu Kuncewiczów, obecnie oddziału Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu. Następnie wąską dróżką zeszliśmy do miasteczka, by skierować się do wylotu malowniczego wąwozu zwanego Korzeniowym Dołem. Wąwozem, wśród bajkowej „korzenioplastyki” wyszliśmy wygodnie na tzw. Góry, czyli osiedle położone na wierzchowinie Płaskowyżu Nałęczowskiego. Skierowaliśmy się w stronę Bochotnicy, aby tuż nad miejscowością odwiedzić pozostałości XIV w. zamku rycerskiego Firlejów, zwanego popularnie (choć bezzasadnie) zamkiem Esterki. Z ruin trzeba się było cofnąć tą samą drogą do Gór. Idąc wierzchowiną natknęliśmy się na niewielką winnicę, której właściciel sprzedawał na kieliszki wcale dobre czerwone wino. Po niedługim czasie doszliśmy do początku Norowego Dołu. To obecnie dziki wąwóz , ale przed laty próbowano tam zrobić drogę, po czym pozostały zdradliwe betonowe resztki, przykryte wilgotnymi liśćmi. Jeden z uczestników wycieczki upadł i skaleczył się tak dotkliwie, że musiał udać się do lekarza. Reszcie udało się zejść bezpiecznie i stanęliśmy na wale wiślanym, którym następnie wróciliśmy do Kazimierza. Z wału można było obserwować rzekę. Bardzo niski stan wody spowodował odsłonięcie wielkich piaszczystych łach. Z Kazimierza do hotelu wracaliśmy różnymi drogami. Główna grupa pokonała jeszcze jeden wąwóz – Plebankę – i zatoczywszy koło, od góry doszła na miejsce, już przy zaawansowanym zmierzchu. Całość trasy miała ok. 13 km długości.
W niedzielę, która według prognoz miała być słoneczna, a okazała się zimna i mglista, wybraliśmy się na wycieczkę autokarem. Najpierw był pałac i park Czartoryskich w Puławach, a potem muzeum Kochanowskiego w Czarnolesie. Następnie pojechaliśmy do Janowca gdzie zwiedzaliśmy ruiny potężnego niegdyś zamku Firlejów. Uzupełnienie zwiedzania stanowił znajdujący się koło zamku mikroskansen ze szlacheckim dworem i dużym budynkiem gospodarczym, w którym znajduje się niewielka ekspozycja etnograficzna. Dojmujące zimno spowodowało, że po zejściu na ryneczek w Janowcu gremialnie udaliśmy się do przyjemnej cukierni, w której serwowano grzane wino. Wina, a także innych specjałów, nie brakowało także podczas wieczornych spotkań w jednej z sal naszego ośrodka.
Ostatniego dnia wybraliśmy się na zwiedzanie samego Kazimierza. Oprowadzała nas p. Dorota, miejscowa przewodniczka, a także artystka, ciekawie opowiadając zarówno o dawnych dziejach miasteczka, jak i jego współczesności. Samochody mieliśmy koło hotelu, więc na koniec trzeba było jeszcze dość stromo podejść Wąwozem Małachowskiego, ale miało to tę dobrą stronę, że można się było trochę rozgrzać.
Mimo niezbyt dobrej pogody (bywały przecież reuniony ciepłe i pełne słońca) spotkanie w Kazimierzu było bardzo udane.
Komentarze, uwagi, zapytania... mile widziane
Galeria
Obejrzyj relacje z innych wycieczek
Reunion 2017. W tym roku spotkaliśmy się w ośrodku Lotnik, położonym w lasach, blisko Staszowa. Reunion był krótki, dwudniowy. W...
Wielkopolska, Wielkopolska… VI wycieczka wielkanocna zaprowadziła nad Wartę i Barycz. Wyjechaliśmy jak zwykle w poświąteczną środę obierając kierunek na Zaniemyśl...
Przesilenie w Armenii. Już na parę tygodni przed naszym wyjazdem zaczęły dochodzić z Armenii wiadomości o narastającym konflikcie politycznym, nie...
Istria Tegoroczny wyjazd majowy na Istrię był absolutnym wyjątkiem, gdyż odbył się bez udziału Piotra, bez jego krajoznawczych gawęd… Opiekę...
W Górach Kremnickich. Kvety 2018 były raczej tradycyjne – na Słowacji i od środy wieczór do niedzieli. Wyjazd z Krakowa...
W krainie łagodnych smoków. Wycieczka do Chin była jak na razie najdalszą i najbardziej egzotyczną ze wszystkich klubowych wyjazdów. Oczywiście...
Reunion w nietypowym czasie. Ponieważ 11 listopada przypadał w tym roku w niedzielę, to wydawało mi się sprytne przenieść go...
Nad Źródłem Aretuzy. Nasza podróż na Sycylię i do Neapolu osnuta była wokół czterech tematów: zjawisk wulkanicznych – jako motywu...
Na zielonej Ukrainie. W tym roku tradycyjna wycieczka w okresie Bożego Ciała była i dłuższa, i w bardziej odległe strony....
Malownicza Bawaria. W kameralnej, kilkunastoosobowej grupie wyruszyliśmy pod koniec sierpnia na wycieczkę krajoznawczą do Bawarii. Pierwszym etapem był przejazd w...
Reunion nad Wartą. Bazą tegorocznego zjazdu towarzysko-krajoznawczego był, położony w lesie, harcerski ośrodek „Nadwarciański Gród” w Załęczańskim Parku Krajobrazowym. Zbudowany...
W karpackiej puszczy. Od 30 lat trwają starania o utworzenie Turnickiego Parku Narodowego, na ostatnim fragmencie Pogórza Karpackiego, który zachował...
Zamiast Gór Pindos Karkonosze. W pierwszej połowie września mieliśmy wędrować po greckich górach Pindos, a wylądowaliśmy w rodzimych Karkonoszach. I,...
Cztery w jednym. Zaraza spowodowała, że musieliśmy odwołać kolejno: reunion, wycieczkę wielkanocną i pierwszomajową. Dopiero w terminie Kvetów wyjazd mógł...
Jesienny urok Podlasia. rognoza pogody nie była zachęcająca, trzeba też było zrezygnować z Białowieży i tatarskiego szlaku. Nic to –...
Reunion w Beskidzie Śląskim. Przymierzaliśmy się do tego kierunku już rok wcześniej, ale pandemia pomieszała nam szyki. W końcu się...
Tulipanomania. Wycieczkę na tulipany, do czarodziejskiego ogrodu Keukenhof w Holandii planowaliśmy już w 2019 roku, ale wybuch pandemii to uniemożliwił....
Na łąkach i w wąwozach. Tradycyjne Kvety a Hory były w tym roku dłuższe niż zazwyczaj i zaprowadziły nas aż...
Na Łotwie i w Estonii. Zwiedzać dawne Inflanty pojechaliśmy kameralną, 15 osobową grupą. Podróżowanie w tak małym gronie miało m.in....
Wycieczka w głąb dziejów. Gdzie można zobaczyć materialne świadectwa z epoki homeryckich bohaterów? Zmagań, o których pisali Herodot i Tukidydes?...
Beskid niski, ale rozległy. Bazą tegorocznego Reunionu był gościniec w Chyrowej, niewielkiej wsi w Beskidzie Niskim, kilkanaście kilometrów od Dukli....
Na Pomorzu Zachodnim. Wycieczka wielkanocna anno 2023 rozpoczęła się w Poznaniu dokąd uczestnicy zjechali się koleją, a Ania nawet przyleciała...
Wyprawa na Deltę Dunaju. W tym roku wreszcie udało się zrealizować zapowiadaną już od kilku lat wycieczkę na Deltę Dunaju....
Na wyspie wiecznej wiosny. Niewielka Madera to wyspa zachwycająca niezwykle dynamicznym krajobrazem, bujną roślinnością, obfitością kwiatów i malowniczymi miejscowościami. Wybraliśmy...
Reunion w Jarnołtówku. Tegoroczny Reunion zaplanowaliśmy na terenie parku krajobrazowego malowniczych Gór Opawskich – w położonym na zboczu Biskupiej Kopy...
Na zielonej Malcie. Wybraliśmy się na Maltę pod koniec lutego, licząc na to, że zastaniemy tam wiosnę. Rzeczywiście, wyspa była...
Wycieczka Wielkanocna. Zasadniczym celem wycieczki był Łuk Mużakowa, ciekawa, polodowcowa forma geomorfologiczna położona na terenie Łużyc, po obu stronach granicy,...
W dolinie środkowego Wagu. Tegoroczne Kvety, prawdopodobnie 19 z kolei, odbyły się jak zazwyczaj na Słowacji, a dokładniej w górach...
Pireneje, Pireneje! Wcześniej, podczas naszych klubowych wycieczek nie byliśmy nigdy w Pirenejach, był zatem najwyższy czas aby to nadrobić. 1...
W miasteczku dwóch księżyców. W mglisty i zimny piątek 8 listopada różnymi drogami podążaliśmy do Kazimierza Dolnego, aby spotkać się...