Kvety a hory 2008
21 – 25 maja
W lasach i na halach
Bazą Kvetów 2008, które wypadły pod koniec maja była całkiem porządna „ubytovna” w Liptowskiej Osadzie. Jak zwykle przyjechaliśmy tam we środę wieczorem i już następnego ranka ambitnie powędrowaliśmy w góry. Naszym celem był Rakytov (1567) w Wielkiej Fatrze. Wystartowaliśmy ze wsi Liptowskie Revuce podchodząc wśród rozlistniających się buczyn na główny grzbiet Wielkiej Fatry. Na grzbiecie rozciągają się trawiaste hale, a miejscami można też napotkać niewielkie wapienne skałki z ciekawą roślinnością. Zeszliśmy z powrotem do doliny Revucy, ale już innym szlakiem.
Kolejna wycieczka miała bardziej krajoznawczy charakter. Pojechaliśmy kilkadziesiąt kilometrów na południe w Góry Szczawnickie. Najpierw weszliśmy na ich najwyższy, zbudowany z andezytu wierzchołek – Sitno (1009), a następnie zwiedzaliśmy stare górnicze miasto Bańską Szczawnicę, wpisane na listę UNESCO.
Po tym odpoczynkowym dniu, znowu poszliśmy w wysokie góry. Z małej wioski Magurka weszliśmy na główny grzbiet Niżnych Tatr, którym skierowaliśmy się na zachód, zdobywając po drodze Latiborską Holę (1643). Zeszliśmy do Liptowskiej Lużnej, gdzie czekał nasz autobus.
W powrotnej drodze, jako że zwykle robimy jakąś małą wycieczkę, wybraliśmy się w górę Keczki (1139) k. Rużomberka. Na mojej starej mapie szczyt był zaznaczony jako punkt widokowy. Niestety okazało się, że teren zarósł i tylko z dróżki pokazywał się czasem Wielki Chocz. Dobrze, że w zejściu natrafiliśmy na grupę wapiennych skałek, na których można było podziwiać bogatą roślinność.
(Wspomnienie spisane w r. 2020).